15 maja 2014

Dziadek


Jakiś czas temu jeżdżąc po Zabrzu, a dokładnie w okolicach stadionu Górnika natrafiłem na zdawałoby się zwykły gomułkowski klocek, jednak ten wyróżniał się niczym nieuzasadnionym dużym napisem ,,Dziadek'' na elewacji. Pomyślałem, że może jakiś prywatny dom spokojnej starości albo chociaż gabinet stomatologiczny, ale nie - żadnej tabliczki, żadna instytucja - ot tak, ni z gruchy ni z pietruchy wisi sobie owy napis. Oczywiście jako fan architektury postmodernistycznej uśmiechnąłem się na ten widok i pomyślałem zrobię dokumentalne zdjęcie moją niezawodną exaktą. Na uliczce nie było żywego ducha, więc nawet nie pomyślałem, żeby kadr urozmaicić jakąś osobą. Akurat zadzwonił kolega, krótkie gadanie o niczym -  zaraz po rozmowie widzę jak zza węgła wyłania się ,,nietutejszy'' dziadek. No idealnie. Stuprocentowy dziadek z wózkiem! Do tego ten błękitny płaszcz. Gdyby nie telefon od kumpla nie byłoby tego zdjęcia, bo dawno bym stamtąd odjechał. Zazwyczaj na tego typu momenty (zgrania elementu pisanego z żywym) człowiek musi długo czekać, tym bardziej w miejscach gdzie diabeł mówi dobranoc :) miałem farta.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz